Afera Wikileaks

Blondynka nie myśliOstatnie piętro Smiths & Klein, 22.12. John Casavetes  prezes i Michael Gross siedzą w skórzanych fotelach, leniwie sączą złote trudnki i z zainteresowaniem przyglądają się doskonale skomponowanym pod katem kolorystycznym i absolutnie pozbawionym znaczeń, ogromnym abstrakcjom na scianach.

- Lepiej to pójść nie mogło …

- Fakt. Cały świat wie o fiasku naszych badań w sposób absolutnie niepodważalny.

- Tak. Wikileaks. Apokryfy współczesności. Zbiór prawd objawionych, które przyjmuje się na wiarę.

- I głównym winowajcą jest Ericson.

- A my mamy nowe szpitale…

 

Nagle spojrzeli na konsultantkę Emmę Watson, główną specjalistkę od intryg i autorkę całej tej kwestii. Przyglądała im się z profesjonalnie neutralnym wyrazem twarzy. Miała w sobie coś z androida.

- Co o tym myslisz? – zapytali niemal chóralnie.

- Jestem blondynką – odpowiedziała – nie myślę.